Dobra zmiana może rozjeżdżać ludzi na ulicach?
Minister wojny Antoni Macierewicz wizytował medialną akademię ojca Rydzyka w Toruniu.
Kolumna samochodów żandarmerii wojskowej z ministrem wojny w drodze z Torunia do Warszawy staranowała cywilne samochody stojące na czerwonym świetle.
Pędzono na złamanie karku.
Macierewicz musiał zdążyć do Warszawy na wiernopoddańczą balangę braci Karnowskich ku czci naczelnika państwa.
Jakie interesy szefa resortu wojny zawiodły do Torunia?.
Jakim prawem złamano przepisy ruchu drogowego, co byłu uzasadnieniem?
Jakie interesy szefa resortu wojny zawiodły na imprezę z wręczaniem Kaczyńskiemu nagrody przyznanej przez zaprzyjaźnioną gazetę?
Jakim prawem dochodzenie w sprawie żandarmów prowadzić będą sami żandarmi?
Jakim prawem w komunikacie MON napisano, że „poszkodowany został samochód ministra”, słowem nie wspominając o obywatelach, wręcz suwerenie, którzy ranni trafili do szpitala? Buta jak za starych czasów. Bo Kaczyński i Macierewicz mają coś na siebie?
Ludzie jeszcze tego nie widzą, jeszcze PiS-owi rosną słupki poparcia. Jeszcze tolerują Misiewiczów…
Krzysztof Mrówka