Uchodźca – kiedyś bohater, teraz śmieć?


Wpis premier Beaty Szydło na Twitterze

Władza nie waha się politykować nawet na prochach w Auschwitz.

Po klęsce powstania listopadowego masy Polaków ruszyły na Zachód. Trafiali do krajów niemieckich (zjednoczonych Niemiec jeszcze nie było), potem głównie do Francji, ale i Belgii, Wielkiej Brytanii. Byli tam uchodźcami.

W czasie drugiej wojny światowej Polacy trafiali m.in do Iranu (uciekając z Rosji Sowieckiej). Byli tam uchodźcami. Przyjęto ich w islamskim kraju, chociaż przeważnie wyznawali inną religię. Po wojnie osiedlili się w całym świecie jako uchodźcy.

W latach 80. XX wieku wielu Polaków musiało wyjechać z kraju w obawie przed komunistycznymi represjami. Znaleźli się w zachodniej Europie, Kanadzie, Stanach. Wszędzie. Byli uchodźcami.

Wtedy uchodźctwo było dla Polaków OK. Teraz jest czymś obrzydliwym. Ludziom się poprawiło, a pamięć jest krótka. Władza robi wiele, by tak było. Nie waha się politykować nawet na prochach w Auschwitz, budzić demony nienawiści do obcych. Raz rozbudzona ksenofobia działa jak wolno uwalniająca się trucizna przez dziesięciolecia.

Imigracja zarobkowa lub nakierowana na wyłudzanie pieniędzy z pomocy społecznej, terroryzm, infiltracja Europy przez wyznawców islamu są problemem i tematem na inne opowiadanie.

Krzysztof Mrówka