Premier Morawiecki prowadzi rozmowy w sprawie utworzenia wielkiej sieci dyskontów, których celem będzie walka z największymi jak Lidl czy Biedronka, tak aby kapitał pozostał w kraju.

Konsorcjum ma tworzyć PGZ, Rydzyk Bussiness Park z Torunia i podmioty indywidualne. Dostępne będą akcje które wystawi giełda spożywcza w Końskich k. Kielc. Akcjonariat ma objąć wyróżniających się posłów „Dobrej zmiany”. Stanowiska kierownicze będą nagrodą za dobrą służbę, nawet gdyby totalna opozycja mimo wszystko odsunęła jakimś cudem PiS od władzy. Do tego czasu sieć dyskontów podejmie ekspansję zamorską. -To właśnie w tym celu premier zdecydował o zablokowaniu pieniędzy na kupno fregat w Australii. Zamiast nich zaproponujemy Canberze udział w konsorcjum i rozwój spółki globalnej- podkreśla tatuś premiera, czule szepcząc na koniec wystąpienia dolną szczęką uzbrojoną w potężny garnitur trzecich zębów „mój Mateuszek, mój synek kochany, niam, niam niam.”
Specjaliści od reklamy z IPN zdecydowali o nazwie sieci dyskontów. Będzie się nazywać „Piotrowicz i Pawłowicz” (TM).
Spod ściółki w Puszczy Białowieskiej donosi
Adolf Komurek