Rys. Digger
Demostenes, druga mowa przeciw Filipowi II Macedońskiemu.
– Dostrzegam coraz bardziej zagrażające nam niebezpieczeństwo i chciałbym się mylić w moich przypuszczeniach, ale się boję, że jest już zbyt blisko. Niebawem nadejdzie czas, gdy już nie będziecie mogli zajmować tak beztroskiej postawy wobec bieżących wydarzeń politycznych, i nie ja czy kto inny będzie was pouczać, że wszystko to godzi w wasze państwo, lecz sami będziecie mogli dokładnie — bo własnym okiem — poznać swoje położenie. Jestem przekonany, że wtedy wybuchniecie straszliwym gniewem. Obawiam się, że ten gniew może się zwrócić nie przeciwko nieuczciwym posłom, których milczenie zostało okupione, lecz przeciw tym politykom, którzy usiłują teraz naprawić jakoś straty powstałe z winy tamtych. Niestety widzę, że niektórzy wyładowują swoje oburzenie nie na winnych, ale na tych, którzy się nawiną pod rękę.