Rys. Digger
W TVN24 wystąpił Andrzej Duda. Miał godzinę, by udowodnić, że jest prezydentem wszystkich Polaków. Nie powiodło się.
Pyszałkowaty uśmieszek, buta, lekceważenie porażek (np. pomocy dla frankowiczów), zagadywanie problemów (np. kwota wolna od podatku) – taki był Duda u Rymanowskiego. Pozostał prezydentem tej grupy rodaków, która na niego głosowała. Zapewne już nie tak licznej, jak wiosną obietnic w 2015 roku. Bo widać wyraźnie, że żyruje wszystko co zrobi PiS, że słucha Kaczyńskiego bez żadnych zastrzeżeń, przyczynia się do niszczenia państwa i prawa. Ręka w rękę choćby z czerwonym prokuratorem Stanisławem Piotrowiczem.
To wszystko szybko wpływa na wizerunek Dudy. Skoro nigdy nie był dobry, to jaki jest teraz?
Krzysztof Mrówka