Jak głęboko ma nas Donald Trump?

Rys. Digger

Prezydent USA przyjedzie do Polski.  Czas rozmawiać o zniesieniu wiz dla Polaków. Temat to odwieczny, ale i wdzięczny.

Jak zwykle i jak każdy pretendent, Trump obiecywał zniesienie tego poniżającego obowiązku. Chciał zdobyć dla siebie Polonusów i zapewne zdobył.

Teraz czas na wykazanie Polakom, że nie robił z nich idiotów i naiwniaków, że słowo prezydenta coś waży. Swoją rolę mogą odegrać politycy PiS, jeśli chcą coś Polakom załatwić.

Nie jestem optymistą. Trump powie to, co zawsze – za zniesienie wiz odpowiada Kongres, ja w tym kraju jestem małym żuczkiem, a tak naprawdę mam was głęboko w…

Krzysztof Mrówka

Trump, gęba, cholewa?

donald-trump-1541036

29 września br. w tym miejscu informowałem: „Donald Trump szuka wsparcia w różnych grupach etnicznych. Taki etap wyborów na prezydenta USA. Polakom obiecał teraz zniesienie wiz do Stanów.

Tę podłość z wizami uprawia każdy kandydat na prezydenta USA. Obiecuje, nie wywiązuje się. Robił tak Obama, czyniono tak wcześniej. Gdy kandydat staje się prezydentem okazuje się, że to nie leży w jego kompetencjach, to sprawa dla parlamentu, a w dodatku winni sobie są sami Polacy (że wizy nie są znoszone). Czyli głosy pozyskane, a obietnica była kłamstwem”.

Trump wygrał wybory. Teraz sytuacja będzie czarno-biała. Wywiąże się z obietnicy, albo zrobi z gęby cholewę. Sprawdzamy.
Krzysztof Mrówka

Na złość matce odmrozili sobie uszy

donald-trump

Podobnie jak w Polsce i Wielkiej Brytanii, w Stanach Zjednoczonych wygrał skrajny populizm.
Amerykanie wybrali sobie prezydenta i upodobnili się do Polaków. Tam i tutaj triumfowała mentalna prowincja, tam i tutaj wykopano doły, społeczeństwa są śmiertelnie podzielone, doszło do buntu mas. Z gratulacjami dla Trumpa pierwsza pospieszyła Marie LePen, polityk skrajnej prawicy we Francji.
Ludzie ludziom zgotowali ten los.
Krzysztof Mrówka

Pusty śmiech z Donalda Trumpa

donald-trump
Donald Trump szuka wsparcia w różnych grupach etnicznych. Taki etap wyborów na prezydenta USA. Polakom obiecał teraz zniesienie wiz do Stanów. Jest beznadziejnie banalny.

Tę podłość z wizami uprawia każdy kandydat na prezydenta USA. Obiecuje, nie wywiązuje się. Robił tak Obama, czyniono tak wcześniej. Gdy kandydat staje się prezydentem okazuje się, że to nie leży w jego kompetencjach, to sprawa dla parlamentu, a w dodatku winni sobie są sami Polacy (że wizy nie są znoszone). Czyli głosy pozyskane, a obietnica była kłamstwem.
Z wizami dla Polaków Amerykanie od lat brzydko pogrywają i chorobę uleczy tylko zasada wzajemności – wprowadzenie wiz dla obywateli Stanów Zjednocznych. Jednostronnie je znosząc Amerykanom polskie władze były głupie.
Krzysztof Mrówka