Codzienny Biuletyn Wojenny: Machina do obrony prawdy (MDOP)


Rys. Digger

Wedle najnowszych ustaleń naszego korespondenta, Naczelnik Państwa nakazał wdrożenie produkcji specjalnego urządzenia, służącego do obrony Prawdy. Produkcja ma być sfinansowana w całości z budżetu MON, przy wsparciu MSZ i Fundacji Narodowej.

– Obrona Prawdy ma bezwzględny priorytet – wskazuje tłumacz z Naczelnika na polski Suski Marek.
– Albowiem powiedziane jest, że Prawda was , znaczy nas, wyzwoli, dlatego musimy zrobić dosłownie wszystko, ażeby primo – tę Prawdę obronić, sekundo – wyzwolić się.
Jak twierdzą kręgi zbliżone do Premiera Morawieckiego, MDOP może się stać polskim hitem eksportowym
– Wiadomo, że będzie zasilana z sieci wysokiego napięcia. Kadłub wyprodukują zakłady kolejowe Hipolita Cegielskiego, mechanizm będzie wspólnym dziełem WAT i IPN – podkreśla podsekretarz stanu przy Premierze IV RP.
Z Kulparkowa
Adolf Komurek

Codzienny Biuletyn Wojenny: Ustawa o winie


Rys. Digger

Trwa procedowanie ustawy złożonej w Sejmie przez Koło Wędkarskie „Jarosław Polskę Zbaw”. Jej treścią jest wprowadzenie w życie prawa, zgodnie z którym za wszystkie negatywne konsekwencje obecnej polityki partii i rządu odpowie Tusk. Wcześniej Sejm przez aklamację pozbawił Przewodniczącego imion.

Posłanka Pawłowicz „Jarzynowa Raz” Krystyna wyjaśnia: – Tusk podkopuje autorytet Polski na arenie międzynarodowej i w życiu politycznym w kraju. Ta działalność nie będzie jednak bezkarna. Winni popełnianych przez nas błędów zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej – uśmiecha się posłanka, przeżuwając spory kęs sałatki jarzynowej na majonezie zakupionej w bufecie sejmowym.
Adolf Komurek

Tu jest Polska

Zakaz nauki języków obcych na uczelniach medycznych. Nowe rozporządzenie ministerstwa nauki w związku z zagrożeniem emigracją przez absolwentów uczelni medycznych. Protokół z prac podkomisji ds. zakazu nauki języków obcych na terenie całego kraju.

Teraz głos ma poseł Ślizwa, Forum Skrajnie Narodowe, odłam Naszej Polski Wsobnej i sekretarz stanu w PiS. Proszę bardzo, panie pośle!
– Otóż w wyrażonej tu kwestii chciałbym powiedzieć, iż jestem przeciwny.
– Czemu pan jest przeciwny, czy tej projektowanej ustawie?
– W tej kwestii wolę zachować milczenie. Ogólnie jednak jestem przeciw.
– Ale czy jest pan przeciw ustawie, czy za ustawą?
– To moja sprawa, czy za czy przeciw. Jestem przeciwny wszystkiemu, przeciw czemu występuję. A nie mogę popierać niczego za czym nie jestem. Jestem przeciwny temu, przeciwko czemu jestem przeciwny. To wszystko. Czy to tak trudno zrozumieć?
– To znaczy, że jest pan poseł za czy przeciw, czy też wstrzymuje się od głosu w tej sprawie?
– Chciałbym być dobrze zrozumiany. Jestem przeciwny temu wszystkiemu, ponieważ to wszystko nie zasługuje na poparcie, także przeciw i to tym bardziej, neutralności w tej sprawie
– Ale jak mam zaprotokołować pana stanowisko?
– Tak jak już powiedziałem.
– Jako votum separatum?
– Proszę nie wkładać w moje usta czegoś, czego nie powiedziałem! Jestem Polakiem i obowiązki mam polskie, a nie dam się wpędzić w kult multi kulti. W Polsce mówimy po polsku, bo tu jest Polska, a nie będziemy słuchać dyktatu w obcych nam językach z Brukseli, bo mamy swoją godność. Wychodzę! Adieu!
Digger

Jak głęboko ma nas Donald Trump?

Rys. Digger

Prezydent USA przyjedzie do Polski.  Czas rozmawiać o zniesieniu wiz dla Polaków. Temat to odwieczny, ale i wdzięczny.

Jak zwykle i jak każdy pretendent, Trump obiecywał zniesienie tego poniżającego obowiązku. Chciał zdobyć dla siebie Polonusów i zapewne zdobył.

Teraz czas na wykazanie Polakom, że nie robił z nich idiotów i naiwniaków, że słowo prezydenta coś waży. Swoją rolę mogą odegrać politycy PiS, jeśli chcą coś Polakom załatwić.

Nie jestem optymistą. Trump powie to, co zawsze – za zniesienie wiz odpowiada Kongres, ja w tym kraju jestem małym żuczkiem, a tak naprawdę mam was głęboko w…

Krzysztof Mrówka

Nie wystarczy modlitwa

Rys. Digger

Smoleńskie miesięcznice nie były, nie są i zapewne nie będą nigdy obchodami religijnymi. To gusła.

Już dawno minęła zwyczajowa, roczna żałoba. Tymczasem Kaczyński, który zawłaszczył katastrofę, od siedmiu lat wyprowadza ludzi na ulice, szczuje na innych, dzieli Polaków na lepszych i gorszych. Miesięcznice mają tylko zewnętrzną, religijną powłokę, w rzeczywistości to praktyki magiczne, obrzęd wywoływania duchów regulowany prawem PiS o zgromadzeniach.

To wszystko dzieje się w 2017 roku, w Unii Europejskiej. Kościół rzymskokatolicki z powodów koniunkturalnych na to nie reaguje, akceptując na swoim przedpolu inną religię, smoleńską.

Po ostatniej miesięcznicy na kontrmanifestantów rzucono policję, grozi im więzienie. Oparto się na Kodeksie karnym:

Art. 195. § 1. Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto złośliwie przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym.

Tymczasem gusła smoleńskie nigdy nie były i nie są aktem religijnym kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej. Jest tak dlatego, że kościół smoleński nie jest związkiem wyznaniowym o uregulowanej sytuacji prawnej.

Katastrofa w Smoleńsku jest straszną tragedią, która dotknęła wszystkich w Polsce. Dlatego granie nią do celów politycznych jest podłe.

Krzysztof Mrówka

 

Przykrywka sowimi taśmami

Rys. Digger

Przejście Małgorzaty Sadurskiej – osoby która kiedyś krzyczała z sejmowej trybuny, iż skandalem jest transfer ludzi z polityki do spółek Skarbu Państwa (za czasów PO-PSL) i sama teraz poszła kolesiowską ścieżką – wywołało wiele złej krwi. Zobaczył to suweren.

Okazało się, że PiS robi dokładnie to, co krytykowało w kampanii wyborczej, że konfitury są jednak zbyt ponętne.

TVP ujawnia kolejne sowie nagrania, co ma kompromitować drugą stronę politycznego sporu.

Przypadek? Nie sądzę.

Kaczyński ma taśmy i nie waha się ich używać, skoro już raz się przydały. Nie on je jednak zamawiał. Naczelny strategik IV Republiki z nich tylko korzysta.

Krzysztof Mrówka

Śmieszna satrapia jest żałosna

Najpierw Marek Magierowski, rzecznik, teraz Małgorzata Sadurska, szefowa kancelarii. Szybko opuszczają prezydenta Dudę jego ludzie. Wrażenie jest fatalne. Uciekają.

Sadurska kilka lat temu, będąc posłanką opozycji, grzmiała z sejmowej trybuny na Platformę Obywatelską, krytykując zatrudnianie swoich ludzi w spółkach Skarbu Państwa.

PiS rządzi od półtora roku, wykonał klasyczny skok na kasę skarbu poprzez instalację mas swoich ludzi. Puentę do tego dopisała sama Sadurska, która będzie wiceprezesem PZU.

Krytykowała proceder i sama tak zrobiła – poszła po forsę do państwowej spółki. Nie wierzy już w prezydenta? Chce szybko akumulować pieniądze, bo czasu zostało już tylko dwa i pół roku?

Co by jej nie motywowało, usta pełne frazesów i zupełna niewiarygodność. Cień rzuca się na innych polityków PiS. Nie wiemy, czy prawdziwy ideowiec nie okaże się jutro zwykłym geszefciarzem. To nie jest prawnie zabronione, lecz tylko śmieszne. Śmieszna satrapia jest żałosna. Jak prezydent łamiący konstytucję i zapraszający do referendum konstytucyjnego.

Krzysztof Mrówka

 

Policja przebrana, czyli gęba przyprawiona dziennikarzom

Mariusz Błaszczak, szef MSWiA

Policja przebrana za dziennikarzy (z napisem FOTO i MEDIA na kamizelce) interweniowała na stadionie Ruchu i zatrzymywała chuliganów. To skandal.

Nie jest skandalem interwencja i zatrzymywanie. To zadanie policji.

Skandalem ze strony Ruchu jest wydanie takich kamizelek policjantom. Kto dał na to zgodę, niech wie, że pseudokibice następnym razem mogą obić prawdziwych fotoreporterów/dziennikarzy.

Skandalem ze strony policji jest podszywanie się pod fotoreporterów/dziennikarzy. Odkryli się podczas zadymy i cała mistyfikacja wzięła w łeb. Przy okazji zadenuncjowali ludzi prasy, wystawili ich na bandyterkę, zniszczyli równowagę i zaufanie trybun do dziennikarzy – do tej pory dziennikarz znaczyło dziennikarz, fotoreporter był fotoreporterem. Na to, co zrobiła policja nie ma zgody.

Za powyższe nadużycie i łamanie prawa odpowiada policja. Za policję w Polsce odpowiadają wiceminister spraw wewnętrznych (ten od pokazywania w telewizji, że komendant główny policji za czasów PO miał w gabinecie telewizor, garderobę i łazienkę) oraz minister spraw wewnętrznych.

Jarosław Zieliński, wiceminister SWiA

Krzysztof Mrówka

 

Fiasko zamachu

Katastrofa smoleńska. Wielkie przemieszanie, chaos, trauma.

Po siedmiu latach okazuje się, że wielkie przemieszanie ma też odzwierciedlenie w trumnach tych, którzy zginęli.

Czy te fakty przybliżyły nas do wyjaśnienia przyczyn tragedii? Nie ma żadnych dowodów na zamach, a tragedia przemieszania ma tylko przykryć fiasko pisowskich nadziei na znalezienie dowodów na zamach.

W przypadku takiej masakry, jak w Smoleńsku, najlepiej było pochować ofiary we wspólnym grobie.

Krzysztof Mrówka

Władza na bagnetach

Skrócony kurs polskiej polityki AD 2017. Po co jest skok PiS na Sąd Najwyższy?

W 2019 r. będą wybory parlamentarne. Dajmy na to, że PiS je przegra. Nowy, pisowski Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność wyborów i otworzy drogę tej partii do wiecznych rządów. Władzy utrzymywanej bagnetami, skoro „suweren” tak chciał.

Po to jest potrzebny Kaczyńskiemu Sąd Najwyższy.

Krzysztof Mrówka