Panowie z nc+, na nic Barbary wysilone szlochy, na nic z pogotowia konowałów trud (aby przywołać „Arkadiusza” Homo Twist). Powoli przegrywacie wojnę o klienta.
Gdy kilka dni temu przez kraj przelała się fala słusznej krytyki (także w tym miejscu) wobec nc+ za oddanie konkurencji praw do piłkarskich lig Włoch, 74 meczów polskiej ekstraklasy, Hiszpanii i Francji oraz prestiżowej Ligi Mistrzów w piłce ręcznej kobiet i mężczyzn, chwilę było cicho, ale firma po jednym dniu odpowiedziała płatnymi reklamami w prasie. Chwali się tam wyłącznością na futbolową Ligę Mistrzów.
To daremne starania. Ludzie, którzy tydzień w tydzień oglądali w nc+ mecze ekstraklasy włoskiej, hiszpańskiej i francuskiej, mieli też komplet polskich spotkań, czuli komfort i adekwatność ceny oraz świadczonej przez platformę usługi. Wygląda na to, że kupno praw do polskiej ekstraklasy wydrenowało kasę, stąd porażki na innych frontach. Pamiętać jednak trzeba, że prestiżową ligę polską nc+ pokazuje bez 74 spotkań oddanych amatorom z Eurosportu, którzy komentują mecze z budy w Warszawie, nie pojawiając się nawet na stadionach (co jest wybitnie podłe).
Za rok wygasa prawo nc+ do ligi angielskiej. Bez tego (w przypadku utraty) będzie bardzo ciężko. Złoty okres firmy w Polsce mija? Wraca natomiast pytanie o wysokość abonamentu – pozostał na tym samym poziomie, chociaż nie ma już 74 meczów polskiej ekstraklasy i trzech zachodnich lig.
Krzysztof Mrówka
Tag: Eurosport
Taniocha zabija
Tomasz Lach i Tomasz Hajto oraz stacja telewizyjna Eurosport są wątpliwymi bohaterami tej opowieści.
Mecz otwarcia polskiej piłkarskiej ekstraklasy: Wisła Kraków – Górnik Zabrze. Transmisja w Eurosporcie. Byłem na stadionie, lecz stanowiska komentatorów telewizyjnych były puste.
Mecz oglądałem przy ul. Reymonta, najgorsze przyszło później, gdy zobaczyłem go w telewizji. Stek bzdur płynący od komentatorów, paplanina, narzekanie, że nie rozpoznają piłkarzy bowiem mają kiepski przekaz do studia w Warszawie to niejedyne kwiatki.
Eurosport wypada fatalnie. Jest nieprzygotowany do kontraktu na mecze Ekstralasy, chociaż kilka lat temu taki sam kontrakt realizował. Stacja nie wysyła komentatorów na mecze w Polsce, mają oni mgliste pojęcie o polskiej lidze (mimo, że Hajto był piłkarzem i trenerem, a Lach komentuje Bundesligę). Eurosport wypada wręcz amatorsko przy relacjach w nc+, to porównanie ich zabija. Mordercze są szczególnie dywagacje Hajty, który potrafi pół godziny szukać w internecie jakiegoś nieistotnego szczegółu z historii ligi niemieckiej i czyni to w czasie komentowania… ligi polskiej. Chcecie nas katować w ten sposób przez kilka lat?
Krzysztof Mrówka