Jak głęboko ma nas Donald Trump?

Rys. Digger

Prezydent USA przyjedzie do Polski.  Czas rozmawiać o zniesieniu wiz dla Polaków. Temat to odwieczny, ale i wdzięczny.

Jak zwykle i jak każdy pretendent, Trump obiecywał zniesienie tego poniżającego obowiązku. Chciał zdobyć dla siebie Polonusów i zapewne zdobył.

Teraz czas na wykazanie Polakom, że nie robił z nich idiotów i naiwniaków, że słowo prezydenta coś waży. Swoją rolę mogą odegrać politycy PiS, jeśli chcą coś Polakom załatwić.

Nie jestem optymistą. Trump powie to, co zawsze – za zniesienie wiz odpowiada Kongres, ja w tym kraju jestem małym żuczkiem, a tak naprawdę mam was głęboko w…

Krzysztof Mrówka

Drogi Panie Prezydencie Elekcie Donaldzie Johnie Trumpie!

wizyta
Rys. Digger

Pozdrawiamy Cię z dalekiego kraju tradycyjnym „How do you do, I’m fine, and you?”

My, Naród, już przeszło rok temu zrzuciliśmy z ramion kajdany zależności od hydry brukselskiego serwilizmu, który karmił nas krwawą mamoną i mrzonkami liberalnej swawoli, jakże obcej naszemu słowiańskiemu rodowodowi, wywodzącemu się jeszcze z legendarnych czasów Lecha, Czecha i Rusa, z czego ten ostatni od początku był podejrzany o wrodzony mongolizm.

Przy Tobie Najjaśniejszy Panie, stoimy i stać chcemy! Prosimy o serdeczne ucałowanie delikatnych rączek szanownej małżonki Pana Prezydenta, Pani Melanii!

Teraz nadszedł czas, aby śladem nas, starszych braci w demokracji, Ameryka powstała z kolan (przypominamy Waszej Miłości, że nasza demokracja początki swoje datuje w wieku XIV, kiedy o Was nikt jeszcze nie wiedział, gdyż oczekiwaliście na odkrycie Was przez naszego rodaka Jana z Kolna, któremu wszakże wawrzynowy laur pierwszeństwa skradł przebiegły włoski kupczyk, zwany dziś Krzysztofem Kolonem i będący de facto łże-odkrywcą Ameryki, do której przecież i tak w sumie nie dopłynął, bo nie wiedział gdzie Rzym, gdzie Krym a gdzie kukuryku!).
Kiedy już stanie się Światło i otrzepiecie Wasze dżinsy z pyłu poniżenia, Wy, dumny naród kowbojów, Indian i bandytów, zrzucając pęta dławiące Waszą prywatną inicjatywę, sprawicie iż America will be great again (co jak wiemy, nie wymaga tłumaczenia, gdyż jest wspólne naszym bratnim narodom).

Obiecujemy Panie Prezydencie Elekcie, że z odwetowym uderzeniem na Moskwę poczekamy do podjęcia przez Was stosownej decyzji.

Najdroższy naszemu sercu Prezydencie Elekcie. Zwracamy się w tym miejscu o pomoc dla nas, Narodu nieszczęściem doświadczonego przez Historię i złych sąsiadów, którzy ciągle na nas napadają, nie pozwalając na rozpostarcie przez nasze orły skrzydeł wysoko pośród chmur. Prosimy Cię, Drogi Przyjacielu w imieniu Suwerena, Nas, Narodu, o zmuszenie potomków w/w Rusa do zwrotu wraku samolotu Tupolew Tu-154M, gdyż jest on nam niezbędny do dalszych badań naukowych i eksperymentów wiodących nas do prawdy jak po sznurku w loncie Bickforda, ponieważ nie jesteśmy pewni czy Prezydenta Tysiąclecia zabiła pancerna brzoza, wypełnione trotylem parówki czy bomba termobaryczna, czy też wszystko naraz.
Obiecujemy przy tym Panie Prezydencie Elekcie, że z odwetowym uderzeniem na Moskwę poczekamy do podjęcia przez Was stosownej decyzji i jeśli taka będzie Wasza Nieposkromiona Wola, to odłożymy oręż na ściany naszych modrzewiowych dworków, rozładujemy dwururki, floberty i drylingi, pokryjemy w skrzyniach naftaliną kożuszki i konfederatki i zaniesiemy oliwną gałązkę pokoju Waszemu Drogiemu Druhowi Władimirowi Władimirowiczowi Putinowi. Bo przy Tobie Najjaśniejszy Panie, stoimy i stać chcemy! Prosimy o serdeczne ucałowanie delikatnych rączek szanownej małżonki Pana Prezydenta, Pani Melanii!

Truly Yours!

Zarząd IV RP
Naczelnik, Antoni, Joachim, Mariusz, Witold, Beata, Andrzej

PS W sumie jest problem z domknięciem dziury budżetowej, bo się sypnęły bilanse, a ci technokraci z Brukseli grożą zakręceniem kurka. Pogadajmy! Kontakt na mejla:
dobrazmiana@mateo.pl
Twój Mateusz

Trump, gęba, cholewa?

donald-trump-1541036

29 września br. w tym miejscu informowałem: „Donald Trump szuka wsparcia w różnych grupach etnicznych. Taki etap wyborów na prezydenta USA. Polakom obiecał teraz zniesienie wiz do Stanów.

Tę podłość z wizami uprawia każdy kandydat na prezydenta USA. Obiecuje, nie wywiązuje się. Robił tak Obama, czyniono tak wcześniej. Gdy kandydat staje się prezydentem okazuje się, że to nie leży w jego kompetencjach, to sprawa dla parlamentu, a w dodatku winni sobie są sami Polacy (że wizy nie są znoszone). Czyli głosy pozyskane, a obietnica była kłamstwem”.

Trump wygrał wybory. Teraz sytuacja będzie czarno-biała. Wywiąże się z obietnicy, albo zrobi z gęby cholewę. Sprawdzamy.
Krzysztof Mrówka

Na złość matce odmrozili sobie uszy

donald-trump

Podobnie jak w Polsce i Wielkiej Brytanii, w Stanach Zjednoczonych wygrał skrajny populizm.
Amerykanie wybrali sobie prezydenta i upodobnili się do Polaków. Tam i tutaj triumfowała mentalna prowincja, tam i tutaj wykopano doły, społeczeństwa są śmiertelnie podzielone, doszło do buntu mas. Z gratulacjami dla Trumpa pierwsza pospieszyła Marie LePen, polityk skrajnej prawicy we Francji.
Ludzie ludziom zgotowali ten los.
Krzysztof Mrówka

Pusty śmiech z Donalda Trumpa

donald-trump
Donald Trump szuka wsparcia w różnych grupach etnicznych. Taki etap wyborów na prezydenta USA. Polakom obiecał teraz zniesienie wiz do Stanów. Jest beznadziejnie banalny.

Tę podłość z wizami uprawia każdy kandydat na prezydenta USA. Obiecuje, nie wywiązuje się. Robił tak Obama, czyniono tak wcześniej. Gdy kandydat staje się prezydentem okazuje się, że to nie leży w jego kompetencjach, to sprawa dla parlamentu, a w dodatku winni sobie są sami Polacy (że wizy nie są znoszone). Czyli głosy pozyskane, a obietnica była kłamstwem.
Z wizami dla Polaków Amerykanie od lat brzydko pogrywają i chorobę uleczy tylko zasada wzajemności – wprowadzenie wiz dla obywateli Stanów Zjednocznych. Jednostronnie je znosząc Amerykanom polskie władze były głupie.
Krzysztof Mrówka